Ranga
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zgierz city
|
Co by dużo mówić: banda świrów poruszających się w klimatach wodewilowych. Grają zarówno w Carnegie Hall, jak i londyńskich teatrach, ale mimo wszystko wolą występować w szpitalach psychiatrycznych. Perkusista gra na garnkach zamiast pałeczek używając gumowego kurczaka albo innych zabawek. Wokalista ma głos niby kastrat, śpiewa tylko o prostytutkach, śmierci, narkotykach i wykolejeńcach życiowych. Ich występy to prawdziwe performance. Będąc w Londynie miałam okazję zobaczyć ich występ w teatrze na Soho - niezapomniane wrażenie. Tiger Lillies gościli również w Polsce - na festiwalu Malta w Poznaniu, bodajże w 2000 roku. Co ciekawe, zespół jest najbardziej popularny w...Rosji. Nagrali nawet jeden utwór z zespołem Leningrad o swojsko brzmiącym tytule Huinya. Ponadto nagrywali m.in. z Kronos Quartet (autorzy soundtracku do Requiem For A Dream).
Zna ktoś, lubi, słucha?
Post został pochwalony 0 razy
|
|